Różne umowy, jakie na co dzień podpisujemy mają wpływ na stan naszych finansów – szczególnie w przypadku, jeśli ich zapisy okazują się po fakcie dla nas niekorzystne. Warto wcześniej zapoznawać się z wszystkimi ich szczegółami, także tymi zapisanymi małym drukiem, co może uchronić nas przed licznymi stratami.
Niedozwolone zapisy w umowach
Na co dzień mamy styczność z wieloma formami umów, które dotyczą w różny sposób naszych finansów. Za każdym razem kiedy wykupujemy ubezpieczenia komunikacyjne, majątkowe, czy podróżne, kiedy bierzemy kredyt, powinniśmy zainteresować się treściami podpisywanych umów. Kiedy świadomie wybieramy taki, a nie inny produkt finansowy, istnieje większa szansa na to, że takiej decyzji nie będziemy żałować. Dokładne zapoznanie się z każdym podpunktem umowy, zwracanie uwagi na to, czy nie znajdują się w niej jakieś niedozwolone zapisy, może uchronić nas od wielu nieprzyjemnych sytuacji.
Czasem bardziej opłacalne może być skorzystanie z konsultacji z prawnikiem lub specjalistą w danym zakresie i dokładne rozpatrzenie wszystkich zapisów, niż podpisywanie umów niemal w ciemno i późniejsze odnoszenie strat z tego tytułu. Warto racjonalnie podejmować takie decyzje finansowe i gromadzić wiedzę na temat praw, jakie posiadamy, aby przynosiły nam one same korzyści.
Klauzule niedozwolone w umowach
Nawiązując umowy z ubezpieczycielami, czasami trafiamy na takie w nich zapisy, które nie są dla nas do końca korzystne. W takim wypadku warto sprawdzić, czy nie znajdują się one na liście klauzul niedozwolonych.
Kiedy mamy do czynienia z klauzulami niedozwolonymi?
Każda transakcja handlowa jest umową zawartą między dwoma podmiotami. Oferowanie i korzystanie z usług, sprzedaż towarów są do pewnego stopnia uwarunkowane prawnie. Częstą jest jednak sytuacja, kiedy nie mamy wpływu na proponowaną nam umowę. Czasem zdarza się, że jej warunki są dla nas niekorzystne, a mimo wszystko kontrahent nie zgadza się na ich negocjowanie. W takiej sytuacji można podeprzeć się przepisami kodeksu cywilnego, który mówi, że wszystkie naruszające prawa i obowiązki konsumenta zapisy umów nie są dla konsumenta wiążące.
Klauzule niedozwolone to zatem wszystkie zapisy w umowach, które zostały zakazane z powodu naruszania dobrych obyczajów i praw konsumenta. Są to postanowienia, które naruszają dobre obyczaje w kwestii praw i obowiązków konsumenta. Powodują one utrudnienia, uciążliwości, są w sprzeczności z interesami klienta. Klauzula może być uznana za niedozwoloną, kiedy nie uzgadniano jej indywidualnie, czyli konsument nie miał wpływu na jej treść.
Przykłady klauzul niedozwolonych
Niedozwolone są przede wszystkim te postanowienia, które w jakiś sposób ograniczają lub całkowicie wykluczają odpowiedzialność za szkody wobec konsumenta, za niewykonanie lub niepełne wykonanie zobowiązań wobec niego, wprowadzają postanowienia, które nie zostały zapisane w umowie, lub z którymi klient nie miał możliwości zapoznać się przed nawiązaniem umowy, pozwalają na przeniesienie praw lub obowiązków, które wynikają z umowy bez wiedzy lub zgody klienta, czy jako warunek zawarcia umowy wymuszają deklarację podpisywania kolejnych takich samych lub innych umów przez klienta w przyszłości. Umowy takie mogą również pozwalać na dokonywanie zmian w umowie przez kontrahenta bez przyczyn, albo wykluczać obowiązek oddania klientowi wpłaconej kwoty za usługi niespełnione w jakiś sposób po rezygnacji konsumenta z umowy.
Takie przykłady można by mnożyć jeszcze długo, ponieważ przedsiębiorcy często wpadają na różne pomysły mające przynieść im zysk, jednak najczęściej kosztem poszkodowanego w ten sposób konsumenta. Typowe klauzule niedozwolone oparte na przykładach z życia znajdują się na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Co robić, jeśli podpisaliśmy niekorzystną dla nas umowę?
Jeśli zdarzyło nam się już podpisać umowę, w której odkryjemy takie właśnie klauzule niedozwolone, możemy zgłosić ten fakt przedsiębiorcy, z którym zawarta została umowa. W przypadku gdy nie uzna on naszej reklamacji, możemy domagać się swoich praw drogą sądową, przy czym warto skorzystać z porad i pomocy Federacji Konsumentów lub Stowarzyszenia Konsumentów Polskich.
Istnieje instytucja, która na bieżąco dba o prawidłowe formułowanie umów zawieranych z konsumentami, co jakiś czas przeprowadzając ich kontrole u różnych przedsiębiorców. Efektem takich działań jest wiele pozwów, które trafiły do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli postanowienia umów zostaną uznane wyrokiem tego sądu na niedopuszczalne, zostają one wpisane do specjalnego rejestru. Późniejsze ich użycie przez inny podmiot staje się karalne.
Warto zapoznać się z niektórymi z takich klauzul, aby wiedzieć, na ile umowy, z którymi spotykamy się na co dzień są dla nas tylko niekorzystne, a na ile są one niedozwolone i niedopuszczalne w obliczu prawa.
Droga sądowa
Według sądu niedozwolona może być nie tylko taka klauzula, która wymieniona jest w kodeksie cywilnym, ale także taka, która w rażący sposób narusza interes klienta i dobre obyczaje. O sprzeczności umowy z prawem decyduje Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który jest wydziałem warszawskiego Sądu Okręgowego. Z powództwem może wystąpić osoba, która zawarła niekorzystną umowę, ale też każda, która potencjalnie mogła ją zawrzeć. Ponadto mogą być to organizacje konsumenckie, rzecznicy konsumentów, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, a nawet organizacje zagraniczne. Możliwe jest wniesienie pozwu już nawet wtedy, gdy dana umowa nie jest stosowana (do 6 miesięcy od zaprzestania stosowania).
Wyrok w sprawie klauzuli niedozwolonej jest publikowany w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, po czym przesyła się jego odpis do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W następnej kolejności klauzula taka jest wpisywana do specjalnego rejestru, który znaleźć można na oficjalnej stronie Urzędu Ochrony Konkurencji I Konsumenta.